Polska Parafia Gießen
Polska Parafia Gießen
Polska Parafia w Gießen
Polska Parafia w Gießen

Historia Parafii

Początki duszpasterstwa polskiego w Gießen

 

    Początki regularnego duszpasterstwa polskiego w Gießen i okolicach związane są z powstaniem na tym terenie Polskich Kompanii Wartowniczych przy Armii Amerykańskiej. Kompanie te składały się głównie z młodych mężczyzn, którzy byli wywiezieni z Polski do obozów lub na roboty przymusowe (tzw. „displaced persons“). Kompanie Wartownicze zajmowały się przede wszystkim pilnowaniem ważnych obiektów i magazynów oraz strzeżeniem porządku na podległym im terenie. Opiekę duszpasterską nad kompanią sprawował ksiądz kapelan.

 

    Zaraz po zakończeniu wojny przez Polskie Kompanie Wartownicze stacjonujące w Gießen i okolicach przewinęło się wielu księży, którzy pełnili funkcje kapelanów – najczęściej przez krótki okres czasu. Byli to między innymi: ks. Kabziński Jan (04.07.1945 – Bergkaserne – w listopadzie 1945 r. wrócił do Polski), ks. Kobierski Bolesław (07.08.1945 – w listopadzie 1945 r. wrócił do Polski), ks. Nowacki Franciszek (07.08.1945 – w 1945 r. wrócił do Polski), ks. Olszyński Mieczysław (w 1945 r. pracował w Gießen-Vordun). 

 

    Pod koniec 1945 r. (07.12.1945r.) kapelanem kompanii wartowniczych w  Gießen został ksiądz Stefan Flisiak. Jego troska duszpasterska obejmowała 3 kompanie w Gießen (24.04.1946 stan osobowy: 802 żołnierzy) oraz placówki w Londorf (kompania samochodowa – 250 osób), Butzbach (kompania robocza – 200 osób), Reiskirchen (kompania samochodowa -230 osób) i Burg-Gemünden (kompania wartownicza - 230 osób).

 

    Praca kapelana była bardzo ciężka, gdyż żołnierze byli zdemoralizowani przez wojnę i niepewni swych dalszych losów. Brakowało też miejsc dla sprawowania nabożeństw, a nawet benzyny, by kapelan mógł dojeżdżać do placówek poza Gießen. Stopniowo jednak sytuacja się poprawiała.

 

     17 marca 1946 r. została w Gießen poświęcona kaplica pod wezwaniem św. Józefa (Licherstraße 74). W niedziele sprawowano w niej Msze św. o godz. 9.00, a w dni powszednie o 7.30 (później o godz. 8.00). W innych placówkach  Msze św. odprawiano w jadalniach lub na świetlicach. W Londorf korzystano też z kościoła ewangelickiego. W placówkach poza Gießen Msza św. była sprawowana dwa razy w miesiącu.

 

     Uczestnictwo we Mszy św. wygladało wtedy bardzo różnie. W sprawozdaniu z maja 1947 r. ks. Flisiak pisze, że frekwencja w Gießen wynosi 30 %, a w innych placówkach 50-60 %. Obok Mszy św. kapelan udzielał także innych sakramentów (np. we wrześniu 1946 r. asystował przy zawarciu 2 małżeństw i ochrzcił jedno dziecko), prowadził regularne pogadanki o tematyce religijnej i moralnej, a także odwiedzał żołnierzy w mieszkaniach.

 

    Duszpasterstwo kompanii wartowniczych utrudniał fakt, że oddziały często były zmieniane, pojawiały się nowe, zmieniała się też liczba obsługiwanych placówek. Na przykład w maju 1947 r. kapelan z Gießen obsługiwał kompanie w samym Gießen (3 kompanie wartownicze – 800 osób) oraz placówki w Reiskirchen (kompania techniczna - 200 osób), Londorf (kompania techniczna - 200 osób), Allendorf (kompania wartownicza - 130 osób), Homberg (kompania wartownicza - 115 osób), Marburg-Cölbe (kompania wartownicza - 250 osób) i Butzbach (3 kompanie - 700 osób). Dokumenty z innych lat wymieniają jeszcze placówki w Neustadt, Wetzlar, Herfa i Kassel-Rengershausen, które - przynajmniej czasowo - pozostawały pod opieką kapelana z Gießen. Wspomniany jest również obóz w Butzbach, który jednak nie był objęty opieką duszpasterską. Kapelan z Gießen obsługiwał również więzienie w Butzbach.

 

    Duży nacisk w duszpasterstwie kładziono na podniesienie poziomu moralnego żołnierzy, czemu miały służyć pogadanki religijne i rekolekcje przed spowiedzią wielkanocną. Praca ta przynosiła efekty bardzo powoli. Na przykład w roku 1948 do spowiedzi i komunii wielkanocnej przystąpiło około 40 % żołnierzy z Gießen, 25 % z Marburg-Cölbe, 30 % z Neustadt i 30 % z Wetzlar. W spowiedzi wielkanocnej pomagał wtedy kapelanowi polskiemu ksiądz greko-katolicki z Gießen, ks. Teodor Bohofiuk.

 

    Sprawozdanie duszpasterskie z drugiej połowy 1948 r. zaznacza, że opieką duszpasterską kapelana w Gießen objęci są również Polacy, którzy nie są żołnierzami, ale mieszkają w okręgu jego pracy.

 

    W 1950 r. kapelanem Polskiej Kompanii Wartowniczej w Gießen został ksiądz Edmund Stawecki. W tym czasie wyraźnie zmniejszyła się liczba placówek i żołnierzy. Niektórzy rezygnowali ze służby, dużo emigrowało (w 1950 r. – 116 osób; 60 do USA, 29 do Australii, 13 do Francji, 10 do Kanady, 3 do Belgii i 1 do Luxemburga). Rodziny wartowników mieszkały poza koszarami (ok. 50 % w Gießen i okolicach, 30 % w odległości do 50 km od Gießen, 20 % dalej niż 50 km), ale też były objęte troską duszpasterską księdza kapelana. 

 

    W 1951 r. kapelanem okręgu duszpasterskiego w Gießen został ksiądz Edmund Żaczkowski. Szybko jednak przeszedł on do kompanii w Kaiserslautern-Miesau. Kompania Wartownicza w Gießen była liczebnie coraz mniejsza i nie posiadała już stałego kapelana. Aż do rozwiązania obsługiwali ją kapelani wyznaczeni przez ks. prałata Juliusza Janusza, Naczelnego Kapelana Oddziałów Wartowniczych i Technicznych przy Armii Amerykańskiej z Mannheim.

Poradnictwo Rodzinne

Bóg stworzył małżeǹstwo jako związek jednego mężczyzny i jednej kobiety, oraz jako związek nierozerwalny.

 

...czytaj dalej

Poradnia dla seniorów

BeKo jest centralnym punktem udzielającym porad dla seniorów z miasta i powiatu Gießen.

 

...czytaj dalej

Kontakt w języku polskim

Druckversion | Sitemap
© Polska Parafia Gießen 2024